Witam cieplutko w to lipcowe popołudnie. Z racji na chorobę miałam czas, aby opublikować prolog. Nie będzie on długi. Wręcz przeciwnie- bardzo króciutki. Mam nadzieję, że przysporzy mi chociażby jednego czytelnika. ^ ^" Jestem otwarta na krytykę konstruktywną. Komentarze zawierające nie więcej jak kilka słów typu ,,super", ,,żal" czy ,,nie umiesz pisać", tj. bez głębszej treści będą usuwane. Spam również. Chętnie akceptuję adresy blogów dołączone do komentarza. Mam nadzieję, że zaciekawicie mnie jakimś fajnym blogiem o tematyce SK. ^ ^
~*~
Zima wszystkim dawała się już we znaki. Można było nie tylko poczuć ją jako zimno przenikające skórę, ale też zobaczyć w postaci leżącego wszędzie śniegu. Dawało to dzieciom wiele szczęścia, ponieważ stwarzało dobre warunki do zabawy. Trzeba było bardzo uważać, żeby idąc ulicą nie oberwać śniegową kulką bądź przewrócić się, zahaczając nogą o pozostawione sanki.
Z racji na zbliżające się święta, w powietrzu czuć było atmosferę szczęścia i spokoju. Co krok widać było jakąś obładowaną zakupami rodzinę, przytuloną parkę bądź roześmianych przyjaciół. Wszystkim udzielała się miła, świąteczna atmosfera. Tak, jakby następnego dnia cały świat miał nagle żyć w idealnej zgodzie. Bo następnego dnia było właśnie Boże Narodzenie.
Pewien młody szaman wolno przechadzał się japońskimi ulicami. Patrzył na ludzi, robiących w ostatniej chwili ostateczne zakupy. Niedługo sklepy miały zostać zamknięte, toteż wszyscy uwijali się jak tylko mogli, czego właśnie nie rozumiał. Zwyczaj wymieniania się z bliskimi mniejszymi bądź większymi podarunkami. Zabawne. Przecież po krótkim czasie i tak się ich pozbędą. On nigdy tego nie robił. Wiedział, że dla niektórych byłoby zaszczytem dostać coś od niego. Dosłownie widział to w ich myślach. Ale on nie widział takiej potrzeby. Jednak ostatnio miał wiele czasu na przemyślenia i doszedł do wniosku, że skoro jego podwładni często go czymś obdarowywali, powinien odwdzięczać im się tym samym. Teraz była to przeszłość, której nie mógł zrobić
-Zimno- mruknął cicho do siebie, zastanawiając się, gdzie spędzić zbliżającą się noc. Do celu podroży miał jeszcze spory kawałek drogi, a nie chciał iść po ciemku, szczególnie że robiło się coraz zimniej i w dodatku padał śnieg. Okrył się szczelniej płaszczem i rozejrzał. Zobaczył w pobliżu mały hotel. Niewiele myśląc skierował się właśnie tam, zostawiając na śniegu ślady butów, które po chwili i tak zostały przykryte cienką warstwą świeżego śniegu. Już miał wejść do budynku, kiedy coś obok niego przykuło jego szczególną uwagę. Mały sklepik posiadający na wystawie bardzo ciekawą rzecz...
-Boże Narodzenie, co? Obdarowywanie się prezentami i upominkami. Śmieszne.
Stał chwilę i patrzył na rzecz na wystawie, po czym westchnął i wszedł do sklepu. ,,Spędzam sam tak wiele czasu, że zaczynam świrować"- przeszło mu przez myśl, kiedy prosił sprzedawcę o zapakowanie rzeczy.
~*~
Założę się, że większość już wie, o kim mowa w tym jakże treściwym prologu. Jednak zasłonię się resztkami honoru i nie powiem.
Doszłam do wniosku, że niektóre rzeczy mogą się ,,gryźć" z moją fabułą. Także chciałam powiadomić, że niektóre rzeczy będę świadomie zmieniać.
Przepraszam też za brak twardych spacji, ale nie wiem jak je robić na bloggerze. ^ ^" Ale za to umiem tak zmodyfikować HTML, żeby zrobić ładne akapity. *dumna, chociaż nie zrobiła nic wielkiego*
Przepraszam też za brak twardych spacji, ale nie wiem jak je robić na bloggerze. ^ ^" Ale za to umiem tak zmodyfikować HTML, żeby zrobić ładne akapity. *dumna, chociaż nie zrobiła nic wielkiego*
Pozdrawiam cieplutko,
Shaman Hoshi
Prolog ciekawy. Będę tu zaglądała. Czekam na kolejny rozdział.Zapraszam na :http://anna-itako.blog.pl/
OdpowiedzUsuńA nie łatwiej w CSS? .post {text-ident: 30px;}
OdpowiedzUsuńJak znajdę czas to przeczytam prolog :D
A może łatwiej... Szczerze mówiąc to nie wiem, bo to mój pierwszy konkretny blog na bloggerze. Jestem że tak powiem zielona i wielu rzeczy nie wiem. ^ ^"
UsuńZrobiłam to w ten sposób i raczej nie będę w tym grzebać. Szczególnie, że nie znam się za bardzo na CSS i boję się, że coś zepsuję. Tak czy inaczej dziękuję za komentarz. ^ ^
Cudowny prolog, bardzo mi się podoba i nie mogę się doczekać co będzie dalej. Zapraszam na moje blogi i ostrzegam, że niektóre są ze szczęśliwymi watkami, a niektóre nie ^^
OdpowiedzUsuńBędę to na pewno czytać :3 To co tutaj napiszesz
Zaprosiłaś więc jestem :) Krótki prolog, ale dość treściwy ;) W zasadzie to podejrzewam o kim, mam dwa typy, ale czekam na jakieś konkretniejsze informacje ;P Co tu dużo mówić, Święta Bożego Narodzenia, zima wszystko wygląda tak uroczo, oprócz tego że nie każdy lubi święta i zimę ;P Ale z drugiej strony jest wolne... hehe ;P Jak ja zakładałam bloga to też byłam zielona i nic nie wiedziałam. Ale to kompletnie nic więc się nie przejmuj, choćby dlatego że nadal nic nie wiem a blog jako tako funkcjonuje ;D Miło było przeczytać, że Cię inspiruje :) Na prawdę fajnie się poczułam i dziękuje Ci za to ;*
OdpowiedzUsuńPytasz się co zamierzam zrobić po zakończeniu bloga... Czy to nie oczywiste, że założyć następnego z inną historią o SK :D Zupełnie inną więc trochę się boje, że może się nie spodobać, ale to dopiero za jakiś czas. Dziękuje za komentarze u mnie na blogu i czekam na ciąg dalszy u Ciebie ;*
PS. Szybko komentujesz ;P ledwo opublikowałam, a tu już 1 komentarz ;P
Dziękuję za komentarz. Domyślam się jednej osoby, którą możesz podejrzewać, ale co do drugiej zupełnie nie. xD
UsuńMyślę, że ze względu na styl jakim piszesz, jak przeczytam wszystko co napiszesz. To właśnie dla tego mnie natchnęłaś. Sposób, w jaki piszesz jest niesamowity. Pierwszy raz czyjś styl tak bardzo we mnie uderzył. Pozytywnie rzecz jasna. ^ ^
A jeśli chodzi o szybkość odpowiedzi, to po prostu weszłam na blogu w celu pogrzebaniu w menu bloggera (kocham to robić) i rzuciło mi się w oczy, że coś wstawiłaś. Oczywiście niezwłocznie udałam się, aby przeczytać. :)
Hoshi bardzo chciałam Ci podziękować, bo zapomniałam. Dzięki tobie mam co czytać, a i fajnie, że ktoś bierze też pod uwagę Mangę.
UsuńBuziaczki :*
Manga jest znacznie lepsza. Te wątki Anny i Yoha i mój ukochany pairing z... Nie będę pisać, bo nie chcę spoilerować. Twoje blogi przejrzałam i zabieram się do czytania. ^ ^
OdpowiedzUsuń